Sałatka z czarnym chlebem czyli smaki Litwy
W pierwszym poście w Nowym 2020 Roku wrzucę przepis na sałatkę. Ale nie myślcie, że to skutek postanowień noworocznych ;) Od dawna już miałam smaka na to litewskie danie. Poza tym owa sałatka to świetny sposób na czerstwiejące pieczywo, więc jak po sylwestrze Wam coś zostało... ;)
A trzeba Wam wiedzieć, że chleb na Litwie jest święty i je się go w zasadzie do wszystkiego: zupy, ziemniaków i kaszy. Tradycyjny chleb litewski jest ciemny, ciężki i w konsystencji przypomina glinę. Nie kruszy się podczas krojenia, długo zachowuje świeżość i nie pleśnieje. Także, gdyby Wam się taki udało dostać to...bierzcie :)
Ja w swym przepisie wykorzystałam chleb upieczony w naszej suwalskiej piekarni - "chleb żytni razowy Litewski na miodzie mieszany - pełna nazwa ;)
Ów zakład piekarniczo-ciastkarski oprócz pieczenia uwielbia układanie rymowanek, więc na kupionym bochenku chleba oprócz składu, adresu i daty można było przeczytać:
*Chleb litewski Jasia piecze, na myśl samą ślinka ciecze, smakosz gdy zje, wtedy powie "Litwo Ojczyzno Ty jesteś jak zdrowie"*
SKŁADNIKI:
🍞 5 kromek ciemnego chleba
🍞 100 g sera żółtego
🍞 4 jajka ugotowane na twardo
🍞 puszka białej fasoli
🍞 majonez
🍞 olej
🍞 4 ząbki czosnku
🍞 sól, pieprz
* Chleb należy pokroić w drobną kostkę i wrzucić na patelnię (na rozgrzany olej). Podsmażyć z dodatkiem wyciśniętego czosnku. Po usmażeniu od razu przełożyć do miski i posypać solą. Wymieszać, odstawić.
* Jajka pokroić w drobną kostkę, a ser zetrzeć. Ja ścierałam na większych oczkach.
* Do miski wrzucić ostudzone grzanki, fasolę, jajka i ser. Dodać majonez. Wymieszać i doprawić pieprzem.
* Nie róbcie jej zbyt dużo, bo moim zdaniem najlepiej smakuje na świeżo kiedy grzanki są chrupiące. Następnego dnia jest równie smaczna, ale już tak nie chrupie ;)
Smacznego :)
Ps...wybaczcie...zdjęcia mi zupełnie nie wyszły ;)
Komentarze
Prześlij komentarz