KOŁDUNY WILEŃSKIE
Dziś oficjalnie otwieram swój ulubiony dział - LEPIM PIEROGI ;)
I zaczynam od ulubionych pierożków - tatarskich kołdunów. Tzn. dziś wersja wileńska lub jak kto woli litewska, czyli pierożki z wołowiną. Jeśli ktoś ma ochotę na typowo tatarskie, z jagnięciną - zapraszam na blog mojej córki Milion smaków Tamirki - tam właśnie znajduje się przepis na nie.
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 500 g mąki
- kubek ciepłej wody
- 1 jajko
- solidna szczypta soli
Farsz:
- 500 g wołowiny
- drobno pokrojona cebula
- drobno pokrojony czosnek
- sól, pieprz
Z mąki, soli, jajka i ciepłej wody zagnieść ciasto. Następnie odłożyć na bok, przykryć ściereczką.
W tym czasie przygotować farsz. Drobno pokroić wołowinę (można też zmielić). Drobno pokroić cebulkę i czosnek. Farsz przyprawić do smaku solą i pieprzem. Można też dodać majeranek.
Oderwać kawałek ciasta i rozwałkować go na większy placek. Kieliszkiem wykrawać kółka, nakładać farsz, dokładnie zlepiać i najważniejsze - zrobić falbankę.
To co najważniejsze jest przy robieniu kołdunów to:
- farsz zawsze jest surowy
- ciasto po rozwałkowaniu nie może być grube - zwykle cieńsze niż do zwykłych pierogów
Kołduny można gotować w wodzie, ale najlepiej smakują te z rosołu. A jak podajemy? To już zależy od Waszego gustu. Tradycyjnie kołduny tatarskie podaje się z rosołkiem do popicia, a wileńskie polane masełkiem. Która wersja Wam przypasuje?
Życzę wszystkim smacznego
Bardzo smaczne,godne polecenia,właśnie zjadłem chyba ze 20.mniam, mniam...
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne,godne polecenia,właśnie zjadłem chyba ze 20.mniam, mniam...
OdpowiedzUsuńWreszcie trafiłem w e necie na przepis rozróżniający kołduny wileńskie od litewskich. Takie pamiętam z dzieciństwa, z tym że u nas do chudej wołowiny dodawało się trochę łoju wołowego. Ojciec pochodził z Nowo Wilejki, miasta pod Wilnem (teraz dzielnica Wilna)
OdpowiedzUsuń