NA BAŚNIOWYM SZLAKU - Rutka Tartak

To będzie wpis przede wszystkim dla tych, którzy na Suwalszczyznę wyruszą rodzinnie, z dziećmi. Bo nasza urokliwa kraina to nie tylko najstarszy park krajobrazowy czy najgłębsze jezioro w Polsce. Nasza Suwalszczyzna to również niezwykły Baśniowy Szlak z siedmioma głównymi przystankami (Suwałki, Nowa Wieś, Kopiec, Puńsk, Bakałarzewo, Rutka Tartak i Sejny). To szlak, który wiedzie przez unikalne doliny Czarnej Hańczy, Rospudy i Szeszupy. To szlak, który zapewni dzieciom wypoczynek, dobrą zabawę i przede wszystkim edukację związaną z naszym regionem. W 2015 roku Baśniowy Szlak został nominowany w Konkursie Polska Pięknieje, w kategorii "Miejsce Przyjazne Rodzinie".

Dziś kierunek Rutka Tartak czyli Dolina Przygód nad Szeszupą - ul.3 Maja 13

To było już nasze drugie podejście do tego miejsca. Po raz pierwszy byliśmy w majowy poniedziałek. Niestety okazało się, że jest nieczynne. Drugie podejście zrobiliśmy w sobotę, również majową. Sprawdziłam na internecie czy z pewnością będzie otwarte. Okazało się, że jest możliwość wejścia i przeprawy przez całą wioskę z animatorem. Niestety...na miejscu okazało się, że...nie ma nikogo. I mimo, że wstęp płatny...to nie było komu zapłacić, bo budka informacyjna była zamknięta. Tym razem jednak już nie zawróciliśmy tylko weszliśmy na teren wioski. Tym bardziej, że nie byliśmy jedynymi chętnymi na te atrakcje.

To naprawdę niezwykłe, pięknie położone miejsce. Wokół wioski wije się rzeka Szeszupa, wszędzie mnóstwo zieleni, drzew, nawet zwykłe mlecze wyglądają bajecznie.  

Już od progu, podążając tropem lisa, zająca czy dzika na dzieciaki czekają niełatwe zadania związane z życiem ptaków i zwierząt. 

Po przejściu wszystkich zadań warto usiąść na skraju wioski i wsłuchać się w opowieść o czarnym wilku... 

... lub odpocząć wchodząc do olbrzymiego mamuta. 

I tylko szkoda tej zamkniętej informacji, szkoda, że nikogo nie było z obsługi. Szkoda, że nie mogliśmy zakupić Karty Małego i Dużego Wędrowca jako pamiątki z podróży. Ale...do trzech razy sztuka, więc...jeszcze tu wrócimy :)